Plany o Islandii miałem już od kilku lat. Na początku miałem jechać tam sam rowerem. Nie wypaliło bo zmieniłem pracę. Później z kolegą chcieliśmy wybrać się motocyklem ale ostatecznie pojechaliśmy do Norwegii. W tym roku wreszcie się udało!
Trasa
Zacząłem kilka miesięcy wcześniej żeby się nie zaskoczyć. Narysowałem na mapie co chciałbym zobaczyć i połączyłem punkty w miarę logicznymi punktami:
Sprzęt
Trochę rzeczy (np. aluminiowe śledzie do namiotu albo gniazdu z wyjściem USB na motocykl kupiłem na Aliexpress - polecam jakby ktoś nie znał. Tylko nie kupujcie najtańszego bo można niezły szajs dostać…
Resztę miałem i praktycznie wszystko co wziąłem do Norwegii przydało się tutaj. Na stronie ze sprzętem wyprawowym możesz poczytać o szczegółach. Z różnic i nowości:
- Mata dmuchana Klymit Inertia XL
- Cięższe niż zwykle - podejściowe Salewa Firetail. Na Islandzkie chłody to był dobry wybór. W sandałach byłoby ekstremalnie.
- brak tabletu, zamiast niego duży iPhone 6 Plus. W sumie OK ale jedna duża wada - nie da się wgrywać na nie zdjęć z karty czytnikiem kart. Nie sprawdziłem tego wcześniej i żałowałem.
- nawigacja Gaia GPS - zmieniłem bo poprzedni program nie jest już rozwijany. Gaia jest lepsza ponieważ umożliwia edycję trasy. Używałem tego codziennie podczas przeplanowywania kolejnego dnia.
- Kindle - niezastąpiony na prom.
- dętka 21” - jak wyczytałem takie dętki jest bardzo ciężko skutecznine załatać w trasie (szczególnie w terenie). Więc zalecane jest aby brać ze sobę co najmniej jedną (większą).
- Fabyczne opony Continental TKC-80 na tył i Heidenau K60 na przód. Opony dualowe to bardzo dobry wybór na tę wyprawę. 50% asfalt i 50% szuter (poza dojazdem w Europie).
Cały spis mojego sprzętu będą wrzucał w sekcji sprzęt.
Dojazd
Wtedy najtaniej z motocyklem wychodziło dostać się tam promem (630€ w dwie strony). W Smyrril Line zwykle na wiosnę mają promocję w ramach której nie płaci się za motocykl na promie. Jest tylko jeden warunek - trzeba być 3d na Wyspach Owczych. Z przyczepką jest drożej bo więcej pali i w Polsce np. na A2 winiety jednak trochę kosztują. Jeśli nie mamy gdzie zostawić przyczepki to parking też będzie kosztował a na prom to już wogóle lepiej się z przyczepką nie pchać.
Budżet
Generalnie przyjąłem strategię nie kupowania nic na miejscu oprócz:
- kempingu
- paliwa
- okazjonalnie świeżych owoców
Na Islandii prawie nie używa się gotówki a czytniki kart zbliżeniowych były nawet przy wejściu do kibla, przy Geysirze.
Koszty w planie minimum rozplanowałem sobie tak: - Paliwo dojazd 703 zł - Spanie 420 zł - Jedzenie 500 zł - Pamiątki 200 zł - Paliwo 600 zł - Prom 2,310 zł
I jak przeliczałem na końcu wyszło mnie 1000zł więcej ponad ten plan.
Na zachętę - trailer
Islandia 2015 - dzień po dniu
- Planowanie Islandii
- Dni 1 i 2 - dojazd do Danii
- Dzień 3 i 4 - na promie
- Dzień 5 - do Asbyrgi
- Dzień 6 - północ
- Dzień 7 - przez interior
- Dzień 8 - środek
- Dzień 9 - południe
- Dzień 10 - południowy-wschód
- Dzień 11 - do wulkanu!